Kiss – Ted Dekker, Erin Healy

Książkę „Kiss” Teda Dekerra przeczytałem już dawno. Była wciągająca ale nie zachwycająca jak niektóre inne powieści tego autora. Przeczytać jednak warto 🙂 Zobaczcie co o książce napisała Gosia, która skończyła ją czytać kilka dni temu:

Książka napisana prostym językiem, wciągająca, czyta się szybko i lekko. Jak na pióro Dekkera nieco zbyt przewidywalna, w większości przypadków niemal od razu można się domyśleć, kto jest dobry, a kto ma złe zamiary.
Chrześcijańskie przesłanie jest wprowadzone trochę infantylnie, ale też nienachalnie, co jest plusem, jeśli chcemy podarować czy pożyczyć tę powieść komuś poszukującemu Boga. Warto zwrócić uwagę na kilka wątków, m. in. motyw przebaczenia wrogom, desperackie szukanie akceptacji ojca, czy miłość, która jest cierpliwa i naprawdę wiele zniosła.
Ogólnie polecam jako czytadło do pociągu/autobusu/metra albo dodatek do lekarstw podczas choroby – można na chwilę zapomnieć o bolącym gardle.

Informacje od wydawcy

Ted Dekker
Kiss

Ilość stron: 340
Oprawa: miękka
Format: 150 x 225
Rok wydania: 2010
ISBN: 978-83-61159-13-1

Obudziłam się w szpitalnym łóżku, straciwszy pół roku wspomnień. Obok mnie byli mój ukochany, – jak mogłam go zapomnieć? – wuj oraz wredna macocha.
Wszyscy obarczają mnie winą za tragiczny wypadek samochodowy, w którym mój brat doznał uszkodzenia mózgu. Ale przecież to nie może być prawdą…?
Mam wrażenie, że to leki wpływają negatywnie na moją pamięć. Nie jestem pewna, komu mogę zaufać. I zaczynam przypominać sobie rzeczy, o których nie miałam pojęcia. Chyba zaczynam tracić rozum.
A najgorsze jest to, że oni chyba chcą mnie zabić.
Ale dlaczego i kim właściwie są ci oni? Czy śmierć za prawdę jest lepsza od życia w kłamstwie?